Relacja z podróży do Nowej Zelandii i na Wyspy Cook’a. Dzień 20 wyprawy – Rarotonga, Wyspy Cook’a.
Dzień 20, Rarotonga, Wyspy Cook’a
Po kilkugodzinnym locie lądujemy na Wyspach Cook’a, a dokładniej największej wyspie o nazwie Rarotonga o średnicy zaledwie 10 kilometrów i obwodzie 32 kilometrów .
Ponownie zaczynamy dzień 5 kwietnia, który zakończyliśmy dnia poprzedniego 🙂
Jest godzina 7 rano.
Telefony komórkowe nie są w stanie zalogować się w sieci.
Kontrola graniczna jest bardzo szczegółowa ze względu na ryzyko skażenia wysp (podobnie jak w przypadku Nowej Zelandii).
Musimy wyrzucić świeże warzywa i owoce, bo są zabronione przy wjeździe na wyspy.
Wita nas piękna wyspiarska zieleń i temperatura około 27 stopni Celsjusza.
Jedziemy do naszego domu jedynym publicznym środkiem transportu na wyspie, autobusem.
Nasz dom składa się z wielkiego ogrodu z kokosami, bananami i innymi tropikalnymi roślinami.
Mamy do dyspozycji wielki salon, kuchnię, dwa pokoje, łazienkę z ubikacją, pralnię, taras no i cały ogród.
Przed wjazdem na posesję na środku żwirowej drogi stoi ostentacyjnie olbrzymi zielony kokos, który musiał niedawno spaść. Po wypakowaniu rzeczy, wracam na drogę i zabieram kokosa 🙂
Kupiony kilka tygodni przed wyprawą otwieracz do kokosów idealnie się sprawdza i tym sposobem pijemy pierwszy napój na wyspie, wodę ze świeżego kokosa.
Znajdujemy się bardzo blisko plaży Muri Beach, najbardziej atrakcyjnego miejsca na wyspie z płytką laguną i ciepłą wodą.
Po plaży chodzą malutkie kraby, które, gdy tylko ujrzą człowieka, uciekają w popłochu do małych wykopanych w piasku norek.
Spotykamy sympatyczną parę Polaków z dwójką dzieci, który są w trakcie podróży dookoła świata. Pozdrawiamy cała czwórkę 🙂
Pogoda jak na pierwszy dzień pobytu jest idealna, a temperatura optymalna.
Dzień spędzamy spokojnie na plażowaniu. Założyliśmy sobie, że w czasie pobytu na Wyspach Cook’a chcemy odpocząć, dlatego nie narzucamy sobie żadnych napiętych planów i błyskawicznego zwiedzania.
Wieczorem temperatura utrzymuje się mniej więcej na podobnym poziomie, w dalszym ciągu jest optymalnie.
Mamy nadzieję, że utrzyma się do końca naszego pobytu 😊
Słońce zachodzi szybko za wulkanicznymi szczytami pacyficznej wyspy Rarotonga, a z naszego ogrodu oglądamy kolorowe niebo na tle niewzruszonych palm.